Strony

środa, 28 grudnia 2011

Again!

Przepraszam, że nie było mnie tyle na blogu!
Ostatnio w okół mnie dużo się dzieje i nie mogłam tutaj często wpadać, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Posty niestety będą dodawane rzadziej. Postaram się nadrobić zaległości związane z odwiedzaniem waszych blogów.

Święta, święta i po świętach! Mam nadzieję, że święta spędziliście przyjemnie.
Całusy!

niedziela, 16 października 2011

Just A Dream.

W szkole zasypali nas sprawdzianami, więc powinnam się uczyć, ale znając mnie nie wiadomo co z tego wyjdzie. Do tego w tamtym tygodniu nie było mnie w szkole i muszę nadrobić wiele rzeczy.
Nie mam na nic siły, jesień mi nie służy. Ja chcę słońce, plażę i lato!!!
W piątek byłam u fryzjera. Uwielbiam to uczucie, kiedy wychodzę z salonu z nową fryzurą, pachnącymi włosami i dobrym samopoczuciem.
Dzisiaj z powodu braku weny i chęci, przygotowałam dla was inspiracje!
Też chciałabym mieć takie długie włosy! Planuję kupić sobie takie rajstopy ;)
W dzieciństwie wszystko było takie proste. Z łatwością nawiązywało się przyjaźnie.
Następna notka będzie bardziej interesująca.
Ponieważ pojawił się tutaj wątek Plotkary, muszę napisać
xoxo

czwartek, 13 października 2011

Maria Romanowa i Maria Antonina

Ostatnio zaczęłam interesować się znanymi, pięknymi kobietami. Najbardziej spodobały mi się Maria Nikołajewna Romanowa i chyba wszystkim znana Maria Antonina.
Obydwie zginęły w tragicznych okolicznościach. W tym poście chciałabym wam krótko opisać ich historię.

Maria Romanowa

Urodziła się 14/26 czerwca 1899 roku w Saint Petersburgu. Jej rodzina była trochę zawiedziona po jej przyjściu na świat, ponieważ mieli oni już dwie córki: Olgę i Tatianę, toteż caryca miała nadzieję na urodziny syna, który mógłby odziedziczyć tron po ojcu. 
Wraz ze swoim rodzeństwem była wychowywana w jak największej prostocie,  na co dzień zwracano się do niej po imieniu. Była silnie związana ze swoim ojcem (na którego na co dzień wołała "Papa") oraz ze swoim rodzeństwem, w szczególności z Anastazją, z którą w późniejszych latach dzieliła pokój.
Uchodziła za piękną, lubiącą flirtować dziewczynę. Była bardzo poważna i wyglądała na starszą niż w rzeczywistości.
Uwielbiała rozmawiać o małżeństwie i dzieciach. Ktoś kiedyś powiedział, że byłaby idealną żoną. Sama stwierdziła, że chciałby mieć mężna żołnierza i dwadzieścioro dzieci.
Zginęła wraz z rodzicami i rodzeństwem w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku w Jekaterynburgu, w wieku 19 lat, z ręki bolszewików.
Według mnie była niezwykle piękna. Skromna, grzeczna, zdrowa, o prostych upodobaniach. Oto ona:

 Maria Antonina Habsburg

Urodziła się 2 listopada 1755 roku w Wiedniu. Była piętnastym dzieckiem, a zarazem jedenastą córką Franciszka I Lotaryńskiego i Marii Teresy Habsburg.
W wieku 14 lat wyszła za mąż za 16-letniego Ludwika Augusta Burbona.
Obydwoje w momencie zawarcia związku małżeńskiego byli jeszcze dziećmi, całe życie spędzili w murach pałacu, nie zdawali sobie sprawy jak wygląda życie ich poddanych. Ich życie określały reguły etykiety i protokoły. Najważniejsze były dla nich rzeczy materialne.
Na początku była dobrze odbierana przez lud Francji, ale po pewnym czasie zaczęło się rozprzestrzeniać wiele niekorzystnych plotek na temat jej osoby.
Uważano, że ojcem jej pierwszego dziecka - Marii Teresy nie jest jej mąż, sugerowano wielu kandydatów (podczas porodu w sali przebywało około 150 osób, co zapewniało duży dyskomfort). 
Co do ojca drugiego dziecka - Ludwika Józefa także pojawiły się wątpliwości.
Uważano ją za rozwiązłą i podejrzewano o romanse za równo z mężczyznami jak i z kobietami.
Gdy pojawiły się kłopoty, lepiej było obarczyć odpowiedzialnością otoczoną przepychem cudzoziemkę, niż dobrego i wrażliwego króla.
Po wybuchu rewolucji francuskiej z pomocą hrabi Axela Fersena (najprawdopodobniej jedynego kochanka królowej) Antonia próbowała uciec wraz z mężem i dziećmi, niestety ich plan się nie powiódł i zostali zamknięci w wieży Temple w Paryżu.
Po ścięciu Ludwika XVI przewieziono ją do więzienia zwanego Conciergerie. Jej cela była bardzo mała i bardzo skromnie urządzona. Traktowano ją jak atrakcję turystyczną, aż w pewnym momencie ludzie zaczęli jej współczuć i próbowali ją uwolnić, lecz ona nie chciała zostawić swoich dzieci samych.
Rankiem 16 października wyprowadzono chudą i zaniedbaną wdowę Capet (tak była potem nazywana). która cierpiała na krwotoki maciczne i gruźlicę płuc.
Świadkowie mówią, że dumnie i z godnością weszła na schody szafotu, ponoć gdy nadepnęła na nogę kata powiedziała: "Przepraszam, monsieur, zrobiłam to niechcący".
Wiem, że notka jest dość długa, ale uwierzcie mi, że starałam się ją jak najbardziej skrócić. Nie wiem co wy myślicie, ale mnie te dwie osoby bardzo zainteresowały i zachęcam do zapoznania się z ich historią.
Przypominam o ANKIECIE ;)

środa, 5 października 2011

Sasha Pivovarova

Słynna twarz Miuccii Prady i tegorocznej kampanii Reserved.
Urodziła i wychowała się w Moskwie. Przez całe swoje życie interesowała się sztuką. Jako nastolatka przesiadywała w miejscowych galeriach. Sama dokładnie nie pamięta, kiedy dokładnie zafascynowała się malarstwem.
Po maturze jako kierunek studiów wybrała historię sztuki. Twierdzi, że skończyła by studia, gdyby nie częste pokazy mody i życie w biegu.
Jej kariera zaczęła się dzięki swojemu obecnemu mężowi, który wtedy był tylko przyjacielem. Igor był malarzem i fotografem mody, pewnego razu zrobił jej parę zdjęć, które spodobały się odpowiednim osobom i pojechała jako modelka na Fashion Week na pokaz Prady.
Twierdzi, że nie katuje się dietami, tylko przestrzega zdrowego trybu życia. Stara się codziennie spać osiem godzin, uprawia sport, dba o cerę i stara się jeść posiłki złożone głównie z ekologicznych potraw.
Potrafi wcielić się w każdą postać i za każdym razem wygląda inaczej.
Teraz czas na zdjęcia Sashy :)
Jest ktoś chętny na narysowanie mojego portretu na nagłówek? Albo jakiś konkurs, w którym to jest nagrodą?

poniedziałek, 3 października 2011

Dorothy Perkins

charlene-cortini.blogspot.com to nowy adres mojego bloga ;)

Dzisiaj chciałabym napisać na blogu o brytyjskiej marce Dorothy Perkins, która posiada 600 sklepów w samej Wielkiej Brytanii. Dawniej Polki musiały szukać jej ubrań w second-handach lub na allegro.pl, ale w marcu tego roku otworzono sklep tej marki w Warszawie.

W sklepach Dorothy Perkins można znaleźć ubrania w rozmiarach od 34 do 48. Jej kolekcje nie kosztują aż tak wiele. Teraz zdjęcia:
Zastanawiam się jakie konto sobie założyć na facebooku. Takie normalne czy osoba publiczna, czy może jeszcze inne. Jak byście mi doradziły?

czwartek, 29 września 2011

#32. APART "Charms"

Planuje zmienić NAZWĘ BLOGA, więc się nie zdziwcie.
Szykuję się także na założenie konta na FACEBOOKU, posiadam już tam konto z moimi realnymi danymi, ale Charlene Cortini chyba taż zasługuje na swój własny profil ;) Co o tym sądzicie?

Dzisiaj chciałam wam przedstawić zdjęcia z sesji APART "Charms", która mi się bardzo spodobała, mam nadzieję, że wam też.
Fotograf - Wojtek Rudzki; Modelki - Ania Rybus, Julia Bijoch; Stylistka - Joanna Horodynska; Włosy - Kacper Rączkowski <<KLIK>>

sobota, 24 września 2011

#31.

PO PRAWEJ STRONIE POJAWIŁA SIĘ ANKIETA. Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna, więc proszę abyście wzięli w niej udział.

Znacie może jakieś fajne na stronki, na których pokazane jest jak samemu przerabiać ubrania?
Dzisiaj poszperałam trochę w internecie i znalazłam dwa zestawy ubrań, które mi się podobają. Nie są eleganckie, raczej młodzieżowe do chodzenia na co dzień. Pochodzą one z tej strony KLIK

Nie wiem, co wy o tym myślicie, ale dla mnie najważniejsze jest to, by się ubrać tak jak mi się podoba. Moje ubrania nie muszą być firmowe, byleby były z dobrego materiału i po prostu mi się podobały. 
Około 70% dziewczyn w mojej szkole ma Conversy (królują czerwone). Różnią się one od zwykłych trampek tylko znaczkiem, a gdy czekam na zajęcia pod klasą i co chwilę widzę kogoś w firmowych trampkach i  zastanawiam się czy bycie "modnym" jest takie fajne. Czy tym wszystkim osobom tak bardzo podobają się Conversy czy kupują je dlatego, że wszyscy je mają? Nie sztuką jest mieć dużo pieniędzy i się modnie ubrać. O wiele bardziej szanuję ludzi, którzy potrafią bardzo fajnie się ubrać za małe pieniądze. Być może macie inne zdanie niż ja, ale nie podążajcie za tłumem, tylko noście to co wam się podoba ;)
Będę bardzo wdzięczna za udział w ankiecie i udzielenie odpowiedzi na moje pytanie.
xoxo