Właśnie napisałam całego posta, który się całkowicie usunął, jak ja tego nie lubię..!
Wakacje lecą mi zdecydowanie za szybko. Dlaczego zawsze musi tak być? Jeszcze trochę i skończy się pierwsza połowa sierpnia. Rok szkolny zbliża się nieubłaganie. Trzeba wykorzystać pozostały nam czas całkowicie.
Co sądzicie o tatuażach? Mi osobiście się podobają pod warunkiem, że nie ma ich na całym ciele, tylko w paru miejscach i można je prezentować bez wstydu na starość.
Od piątku do wtorku byłam wraz z Nemo nad jeziorkiem. Fajnie jest sobie od czasu do czasu odpocząć od miasta i cywilizacji. Naszym jedynym zmartwieniem było to czy pójść nad jezioro czy na spacer. Spędziłyśmy bardzo miło czas. Naszym jedynym kontaktem z resztą świata były cztery kanały w tv. O dziwo to całkowicie wystarcza. Nie miałyśmy dostępu do internetu i niestety naszą jedyną muzyką był polski rap puszczany z komórki. O zgrozo..!
Spotkała nas bardzo niemiła przygoda. Mianowicie mojego psa ugryzł wilczur i miał zakładane szwy na grzbiecie. Bardzo niemiłe doświadczenie, mój biedny Pongo ;(((
Teraz trochę zdjęć z naszego wypadu (nie mam makijażu i nie przykładałam się specjalnie do ubioru).
Wreszcie posmakowałam tak znanego wszystkim Frugo. Oto wnioski:
Zielone - pychota.
Czarne - też niczego sobie.
Różowe - totalna porażka. Czuć tylko tego grejpfruta. Tiger trochę zabił ten smak, ale mimo wszystko nie polecam.
Stwierdziłam, że będę musiała poznać trochę nowych ludzi. Wszyscy mi ciągle powtarzają, że jestem zbyt poważna jak na mój wiek. Może to prawda? Wyjazd z Nemo trochę mi to uświadomił. Przy niej czułam się po prostu nudna. Ona przez cały czas by się wygłupiała, śmiała, bawiła i turlała po trawniku. Ja wolę zadawać się z ludźmi którzy maja coś ciekawego do powiedzenia, a jej wystarcza towarzystwo osiedlowej bandy, która pali, pije i nie ma ciekawych tematów. Ostatnio bardzo zaczęłam się różnić od moich znajomych.
W tym roku zamierzam zacząć jeździć konno. Jak miałam około 8 lat byłam na jednych zajęciach, ale koń był dla mnie zdecydowanie za duży. Postanowiłam sobie, że jak będę starsza to do tego powrócę. Chyba nadszedł właściwy czas, bo ile można czekać. Ktoś z was jeździ konno?
Do tego najprawdopodobniej będę chodziła na dodatkowy angielski, chociaż tego bardzo nie chcę oraz na konsultacje z fizyki. Jaki to jest głupi przedmiot..!
Jutro jadę do Poznania, nie wiem czy coś tam sobie kupię, bo jest znacznie drożej niż tutaj, ale pobuszuję trochę po Browarze.
W niedziele jedziemy do Kłodzka na tydzień i znowu będę całkowicie odcięta od internetu
Muszę sobie kupić znacznie więcej naszyjników, bransoletek i pierścionków. To mój cel na zakupach..!
Dzisiejsza notka wyszła jakoś nijako, ale postaram się by następna była lepsza..!
Do następnego wpisu ;-)))