Strony

czwartek, 13 października 2011

Maria Romanowa i Maria Antonina

Ostatnio zaczęłam interesować się znanymi, pięknymi kobietami. Najbardziej spodobały mi się Maria Nikołajewna Romanowa i chyba wszystkim znana Maria Antonina.
Obydwie zginęły w tragicznych okolicznościach. W tym poście chciałabym wam krótko opisać ich historię.

Maria Romanowa

Urodziła się 14/26 czerwca 1899 roku w Saint Petersburgu. Jej rodzina była trochę zawiedziona po jej przyjściu na świat, ponieważ mieli oni już dwie córki: Olgę i Tatianę, toteż caryca miała nadzieję na urodziny syna, który mógłby odziedziczyć tron po ojcu. 
Wraz ze swoim rodzeństwem była wychowywana w jak największej prostocie,  na co dzień zwracano się do niej po imieniu. Była silnie związana ze swoim ojcem (na którego na co dzień wołała "Papa") oraz ze swoim rodzeństwem, w szczególności z Anastazją, z którą w późniejszych latach dzieliła pokój.
Uchodziła za piękną, lubiącą flirtować dziewczynę. Była bardzo poważna i wyglądała na starszą niż w rzeczywistości.
Uwielbiała rozmawiać o małżeństwie i dzieciach. Ktoś kiedyś powiedział, że byłaby idealną żoną. Sama stwierdziła, że chciałby mieć mężna żołnierza i dwadzieścioro dzieci.
Zginęła wraz z rodzicami i rodzeństwem w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku w Jekaterynburgu, w wieku 19 lat, z ręki bolszewików.
Według mnie była niezwykle piękna. Skromna, grzeczna, zdrowa, o prostych upodobaniach. Oto ona:

 Maria Antonina Habsburg

Urodziła się 2 listopada 1755 roku w Wiedniu. Była piętnastym dzieckiem, a zarazem jedenastą córką Franciszka I Lotaryńskiego i Marii Teresy Habsburg.
W wieku 14 lat wyszła za mąż za 16-letniego Ludwika Augusta Burbona.
Obydwoje w momencie zawarcia związku małżeńskiego byli jeszcze dziećmi, całe życie spędzili w murach pałacu, nie zdawali sobie sprawy jak wygląda życie ich poddanych. Ich życie określały reguły etykiety i protokoły. Najważniejsze były dla nich rzeczy materialne.
Na początku była dobrze odbierana przez lud Francji, ale po pewnym czasie zaczęło się rozprzestrzeniać wiele niekorzystnych plotek na temat jej osoby.
Uważano, że ojcem jej pierwszego dziecka - Marii Teresy nie jest jej mąż, sugerowano wielu kandydatów (podczas porodu w sali przebywało około 150 osób, co zapewniało duży dyskomfort). 
Co do ojca drugiego dziecka - Ludwika Józefa także pojawiły się wątpliwości.
Uważano ją za rozwiązłą i podejrzewano o romanse za równo z mężczyznami jak i z kobietami.
Gdy pojawiły się kłopoty, lepiej było obarczyć odpowiedzialnością otoczoną przepychem cudzoziemkę, niż dobrego i wrażliwego króla.
Po wybuchu rewolucji francuskiej z pomocą hrabi Axela Fersena (najprawdopodobniej jedynego kochanka królowej) Antonia próbowała uciec wraz z mężem i dziećmi, niestety ich plan się nie powiódł i zostali zamknięci w wieży Temple w Paryżu.
Po ścięciu Ludwika XVI przewieziono ją do więzienia zwanego Conciergerie. Jej cela była bardzo mała i bardzo skromnie urządzona. Traktowano ją jak atrakcję turystyczną, aż w pewnym momencie ludzie zaczęli jej współczuć i próbowali ją uwolnić, lecz ona nie chciała zostawić swoich dzieci samych.
Rankiem 16 października wyprowadzono chudą i zaniedbaną wdowę Capet (tak była potem nazywana). która cierpiała na krwotoki maciczne i gruźlicę płuc.
Świadkowie mówią, że dumnie i z godnością weszła na schody szafotu, ponoć gdy nadepnęła na nogę kata powiedziała: "Przepraszam, monsieur, zrobiłam to niechcący".
Wiem, że notka jest dość długa, ale uwierzcie mi, że starałam się ją jak najbardziej skrócić. Nie wiem co wy myślicie, ale mnie te dwie osoby bardzo zainteresowały i zachęcam do zapoznania się z ich historią.
Przypominam o ANKIECIE ;)

8 komentarzy:

Będę bardzo wdzięczna za każdy komentarz ;))
Pamiętajcie, że to nie jest tablica ogłoszeń!