Runaway

Właśnie wróciłam znad naszego domku nad jeziorem. To naprawdę magiczne miejsce, doskonale się w nim odpoczywa od zgiełku miasta. Praktycznie żadnych samochodów, wieczorne spacery w okół jeziora. Popluskałam się trochę w jeziorze (woda naprawdę cieplutka). Przyglądałam się niesamowicie ciekawemu życiu krów, wstawałam po 11.00 i kładłam się na łące, wdychając czyste powietrze (nie takie jak w górach, ale znacznie lepsze niż w mieście). Na co dzień nie mogłabym mieszkać w mieście, tam praktycznie nic się nie dzieje, a zimą tylko siedzisz w domu i oglądasz tv, ale dobrze jest czasem pobyć w zupełnie innym miejscu i się nim nacieszyć.
Nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj jest Światowy Dzień Psa. Wiadomo, że naszego czworonożnego pupila nie można wyprowadzać czy karmić tylko tego dnia, ale może warto się zastanowić jakie mamy do niego podejście i zdać sobie sprawę, że w Polsce jest wiele bezdomnych psów oraz takich które czekają w schroniskach na kochający dom. Kiedy byłam nad jeziorem (o czym pisałam na początku tej notki) po wsi chodził taki czarny piesek z białym paskiem na szyi, był taki kochany, robił maślane oczy do wszystkich, w ogóle nie szczekał i był bardzo grzeczny. Bardzo szkoda mi takich zwierząt, najchętniej wzięłabym je wszystkie do siebie, ale to niestety niemożliwe.
A czy wy macie psa? Jaki macie stosunek do niego?


Ponieważ zaczęło się lato chciałabym wam opisać moje mascary, jest ich niewiele, ale od czegoś trzeba zacząć.

1. BOOST UP MASCARA firmy IsaDora

Maskara odpowiednia dla alergików,bardzo długo trzyma się na rzęsach, ale niestety skleja je i pojawiają się małe grudki (jak ktoś ma wprawę w malowaniu rzęs, to być może poradzi sobie z tym problemem, ale mi jako nowicjuszce to bardzo przeszkadza). Cena też nie jest zachęcająca (kupowałam ją dawno, ale pamiętam, że było to około 50zł). Nie interesowałam się specjalnie gdzie można ją kupić, ale w Rossmannie jej nie ma, a to tam zwykle zaopatruje się w kosmetyki.

Jeśli ktoś jest alergikiem i ma wprawę w makijażu, może ją stosować, ale dla początkujących nie polecam.

2. Tusz do rzęs Big&Beautiful firmy ASTOR

Nie ma problemu z jej kupnem, kosztuje około 30zł. Wspaniale wydłuża rzęsy, nie tworzą się żadne grudki. Minusem jest to, że po paru godzinach, patrząc w lustro masz wrażenie, że jej już nie ma, ale gdy dotkniesz rzęsy wyraźnie czujesz obecność tuszu pod palcami.

Szczerze ją polecam, jak na taką cenę sprawuje się bardzo dobrze.